W końcu na Moszyńskiego zaświeciło słońce! W dzisiejszym meczu drużyna juniorów młodszych przełamała w końcu niechlubną passę porażek i po dobrym spotkaniu zwyciężyła zespół Clepardii 3:2. Spotkanie rozpoczęło się bardzo dobrze – nasi zaatakowali od początku meczu i wkrótce po indywidualnej akcji bramkę zdobył Konrad Moskała. Niestety dobry początek uśpił chyba naszą drużynę – bo pod koniec I połowy 2 bramki do „szatni” zdobyli nasi przeciwnicy. Na przerwę schodziliśmy więc z wynikiem 1:2. Reprymenda w szatni trenera Bartka musiała być skuteczna, bo II połowę Krakus zaczął z wielkim animuszem i zapałem do walki. Szybko przełożyło się to na gole – najpierw wyrównanie na 2:2 – Michał Firlej, później 3:2 – bramka Dominika Góry. Miejmy nadzieję, że to w końcu przebudzenie naszej drużyny juniorskiej i w następnych meczach również dostarczą nam emocji i radości.

Jak zwykle w załączeniu parę migawek z meczu.